W ujęciu ogólnym:
obecny stan wiedzy na temat mięsa owiec pozwala stwierdzić, iż jest ono jednym z najzdrowszych sopośród spożywanych przez człowieka naturalnych pokarmów zwierzęcych.
Przede wszytskim mięso owiec jest nadzwyczaj bogate w bardzo wartościowe dla człowieka w tzw. kwasy orotowe. Kwasy te w tak dużej ilości jaka występuje w mięsie i organiźmie owiec sprawiają, iż owce jako jedne z nielicznych zwierząt nie chorują na raka. Stąd też jagnięcina czy młoda baranina stanowi jeden z najczęstszych składników diety antyrakowej zalecanej u ludzi.
Drugą mało znaną zaletą mięsa jagnięcego i baraniego jest fakt, iż mięso owiec cechuje się bardzo dużą zawartością (bodaj największą pośród lądowych zwierząt hodowlanych) zawartością wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które kojarzymy jedynie z rybami, a które to mają tak cenne właświwości dla utrzymania niskiego poziomu cholesterolu oraz niskiej kaloryczności przyrządzonych potraw. Przy obecnym koszcie ryb oraz rosnących problemach związanych z zanieczyszczeniem mięsa ryb różnymi związkami szkodliwymi dla człowieka warto sięgnąć po jagnięcinę w celu uzupełnienia diety właśnie o wspomniane wilonienasycone kwasy tłuszczowe, zastępując nimi mniej przyjazne kwasy tłuszczowe nasycone bardziej obficie występujące w innych rodzajach mięs.
Innym argumentem przemaiwającym za spożywaniem mięsa jagnięcego i z młodych owiec jest duża zawartość kwasu linolowego cechującego się silnymi właściwościami przeciwutleniającymi oraz zdolnością do zwalczania tzw. "wolnych zarodników".
Koncentrując się na rasie Braunes Haarschaf.
Zapaść na rynku wełny, która wystąpiła w latach 80-tych doprowadziła do bardzo gwałtownej redukcji pogłowia owiec w Polsce. Na przestrzeni kilku lat wybitych zostało kilka milionów dorosłych osobników. Ówczesna władza zadecydowała o wykorzytaniu tej sytuacji w celu zniwelowania deficytu mięsa i braków w zaopatrzeniu sklepów mięsnych w kraju. Konsekwencje tego działania towarzyszą nam do dziś, tzn. przeciętny Polak pamiętający tamte czasy wspomina baraninę (w procesie redukcji stad wykorzystano przede wszystkim starsze osobniki) jako mięso o ostrym i mało przekonywującym smaku przesyconym ("przepoconym") głównie tłuszczem pokrywającym owczą wełnę, tj. lanoliną.
Rzeczywisty smak mięsa owiec Braunes Haarschaf leży zupełnie na przeciwstawnym biegunie tego wspomnienia.
Mięso owiec Braunes Haarschaf jest bardzo delikatne w swoim smaku, w którym praktycznie niewyczuwalną jest nuta powiązana z lanoliną (modeluje i narzuca smak mięsa owiec noszących wełnę przez cały rok), natomiast wyczuwa się delikatny posmak dziczyzny. Wspomniany delikatny smak sprawia, iż wielu konsumentów poddaje pod wątpliwość, czy faktycznie konsumują jagnięcinę czy może jednak np. mięso sarny lub innego zwierzęcia. Prowadzi to czasem do potrzeby obszrnych wyjaśnień zwłaszcza wobec osób pamiętających smak lat 80-tych lub smak kebaba, który często wytwarzany jest z fragmentów mięsa delikatnie mówiąc "niskiej jakości".
Ze względu na delikatny smak w krajach Ameryki Środkowej ukształtował się już oddzielny rynek konsumencki obejmujący jedynie mięso ras owiec szerstnych do których zalicza się Braunes Haarschaf. W Polsce również widać już piersze oznaki większej świadomości u konsumentów. Konsumenci którzy raz spóbują mięsa ras szerstnych w zasadzie poszukują już tylko mięsa tych ras. W krajach zachodniej Europy mięso owiec Braunes Haarschaf zaczęło zastępować świeżą dziczyznę na popularnych spotkaniach grillowych, zwłaszcza w okresach ochronnych właściwych dla zwierząt dzikich.
Z pewnością odmienny i delikatny smak mięsa Braunes Haarschaf stanowi dla restauratorów i gospodarzy pole do wyróżnienia swojej propozycji kulinarnej.
Braunes Haarschaf w związku z efektem zrzucania wełny na wiosnę zachowują w swoim mięsie bardzo dużo minerałów i mikroelementów, które w przypadku typowych owiec zużywane są na potrzeby odtwarzania po strzyżeniu i utrzymania bujnej okrywy z wełny.
Optymalna waga żywca do uboju dla owiec Braunes Haarschaf wynosi: 35-50kg
Rekomendowana cena mięsa owiec Braunes Haarschaf:
od 20PLN za kilogram przed ubojem,
od 40PLN za kilogram w przypadku tuszy/półtuszy.
© Wszystkie prawa zastrzeżone